Niebieskie światło, a dokładnie jego nadmiar, to ostatnio temat, który jest poruszany coraz częściej. Niestety, ale oprócz faktycznych informacji, pojawiają się także te fałszywe, dlatego dziś chcemy rozwiać wszelkie wątpliwości. Sprawdź, jaki wpływ na zdrowie ma niebieskie światło, czy zmniejsza jakość snu i jak się przed nim chronić?
Światło niebieskie nie jest oddzielnym bytem, który może zostać w jakiś sposób wyeliminowany z naszego świata. Przede wszystkim znajduje się w świetle słonecznym, co więcej, emitowane jest także przez diody LED. Dlaczego więc dopiero teraz zaczęto przyglądać się tej kwestii? Ponieważ jesteśmy bardziej świadomi od naszych przodków, ponadto częściej podatni na działanie diod LED oraz światła słonecznego. Zażywamy częstych kąpieli latem, szczególnie w skąpym stroju, co nie miało racji bytu jeszcze kilkadziesiąt lat temu.
Warto podkreślić, że światło niebieskie jest pojęciem ogólnym, pomiędzy nim a korzystnym światłem niebieskim-turkusowym jest bardzo cienka granica. Dlatego tak trudne jest wyeliminowanie tego szkodliwego z naszego życia. Niestety to może doprowadzać do starczego zwyrodnienia plamki żółtej, a nawet ślepoty za sprawą uszkodzenia siatkówki oka. Oczywiście takie sytuacje występują naprawdę rzadko i przeważnie u osób, które były nadmiernie narażone na szkodliwe, niebiesko-fioletowe światło.
W dawnych czasach wszyscy chodzili spać, gdy słońce zachodziło, a budzili się, gdy wstawało. Jednocześnie byli mniej narażeni na szkodliwe światło niebiesko-fioletowe. Dziś za sprawą urządzeń, takich jak telefony czy laptopy, a także telewizory, sztucznie wydłużamy nasz dzień. Korzystamy z cyfrowych wyświetlaczy do późna, przez co jesteśmy bardziej narażeni na skutki uboczne tak spędzonego czasu. Jednak wciąż warto zaznaczyć, że to słońce jest głównym „nośnikiem” światła niebiesko-fioletowego.
Szacuje się, że stanowi ono nawet do 30% światła dziennego, gdy luminancja słoneczna nieba dochodzi do 5000 jednostek na metr kwadratowy. Dla porównania możemy wziąć ekran monitora podpiętego do komputera, który emituje od 250 do 300 jednostek na metr kwadratowy. Tutaj nasuwa się pytanie, dlaczego więc uważamy, że światło niebieskie-fioletowe jest szkodliwe i nie warto spędzać zbyt dużo czasu przed ekranem? Biorąc pod uwagę ekspozycję na to światło za dnia, a także wieczorem, gdy już teoretycznie nie powinniśmy być narażeni na problemy zdrowotne, możemy śmiało powiedzieć, że chodzi po prostu o to, iż spędzamy za dużo czasu przy świetle.
Jednym z najlepszych sposobów na ochronę wzroku przed światłem niebieskim jest oczywiście unikanie ekspozycji. Nie zawsze jest to możliwe, gdy spędzamy cały dzień przed komputerem w pracy czy też wykonujemy polecenia na zewnątrz budynków. Wtedy jednak warto sięgnąć po soczewki z systemem ochrony przed światłem niebieskim-fioletowym i dodatkowo promieniowaniem UV. Takie okulary zadbają o wzrok zarówno przed komputerem lub innym ekranem, jak i na zewnątrz. Wpłyną na to również dobre ustawienie monitora, aplikacje na telefon i laptop do ochrony wzroku czy specjalne filtry na monitory.
zdj. główne: Marcel Strauß/unsplash.com
